Ten świecznik wypatrzyłam w jakiejś gazecie wnętrzarskiej wieki temu. Szukałam, polowałam na niego i nic. Aż pewnego dnia zupełnie przypadkiem, wypatrzyłam go w jakimś sklepie z dekoracjami.  Cena była z sufitu,  grubo przekraczająca moje zasoby finansowe. Trudno, ale nie dałam za wygraną. Chodziłam , chodziłam, chodziłam i wychodziłam. Trochę to trwało, ale świecznik osiągną cenę dla mnie.   Była to przecena, przeceny, przeceny. HURA! Kupiłam kilka takich i kilka mniejszych w różnych kolorach, ale  z zamiarem przemalowania ich. I tak też zrobiłam. Temu delikatnie zmieniłam kolor i zawoskowałam go żeby nabrał, satynowego wyglądu.  Z tych kilku został mi jeszcze ten jeden jedyny, ostatni. Przyznam się, że oczywiście dwa stoją w moim domu w centralnym miejscu na stole:)

Jeśli chcesz zostać właścicielem tego cudeńka w przyzwoitej cenie zapraszam do mojego butiku http://pl.dawanda.com/product/49583282-Swiecznik-egzotic-shabby-chic